7 września 2011, w piękne środowe popołudnie, pojawił się na świecie cudowny mały powód mojej długiej scrapowej przerwy.
Dokładnie o 17:55, ważąc 3320g i mierząc 57cm, przyszła na świat Maja
Na dzień dzisiejszy ma już 9,5 tygodnia, ciągle się uśmiecha, gada po swojemu do żyrandola ;) i daje się w nocy wyspać rodzicom.
A dumna mama co raz poważniej zastanawia się nad powrotem do dłubania.
Zbliżające się za tydzień chrzciny są do tego idealnym pretekstem :)
A oto i mały Bąbelek
Śliczna jest i taka radosna :)
OdpowiedzUsuńCudny powód! Gratulacje!
OdpowiedzUsuńGratulacje! Powód przerwy zrozumiały, jak najbardziej nie w głowie są wtedy robótki...
OdpowiedzUsuńGratuluję! Córcia jest cudowna :)
OdpowiedzUsuńGratuluję, pociecha przesympatyczna... ja czekam na swoją, a raczej swojego-Syna :->
OdpowiedzUsuńGratuluję! Maja jest urocza:) Moja Agnieszka też przyszła na świat 7 września- jest już studentką i ma wspaniały charakter:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę dużo radości każdego dnia!
Cudowna kruszynka :)
OdpowiedzUsuńOj wiem jak ciężko jest wygospodarować przy takim maluszku chwilkę na scrapkowanie. Ale dzielna dziewczynka śpi w nocy to już połowa sukcesu.
Gratuluję maluszka!!!
Gratuluję cudownej córeczki... piękne imię...Maja!
OdpowiedzUsuń